Witajcie!
Przyszedł czas na kolejny odcinek "Majstrów". W budowie stadionu jest mały progress.
O postępach oraz planach, co i jak, dowiecie się w tym odcinku!
Zapraszam do lektury!
"Majstry"
Odcinek 3.
Świeża krew.
Zenkowi został ostatni etap budowy posadzki, gdy z dołu krzyczał prezes:
- Zenek! Konferencja na dziś wieczór, musisz się wyrobić! Trzeba wszystko przygotować, a i raport z budowy dziś chcę na biurku zobaczyć!
- Będzie pan zadowolony!- odkrzyknął Zenek, nie przerywając pracy.
Kilka godzin później posadzka pod dźwigary była skończona.
Alfred tylko na to czekał. Gdy przyszedł do niego Zenek, ten tylko pomruczał:
- No w końcu! Teraz trzeba tu przynieść baner konferencyjny i stół. Zrobimy konferencje przed stadionem. A i weź gdzieś ogłoś żeby każdy zainteresowany przyniósł ze sobą krzesełko.
Zenek poszedł przygotować baner i stół, który zrobił kilka dni temu.
Chwilę musiał poczekać zanim prezes przyszedł mu pomóc.
- No właśnie, godzinówkę mam panie prezesie!
- Dobra, dobra! Wystarczy, stawiaj tutaj. Ło matko, moje plecy- rzekł Alfred.
W przymocowanie baneru, prezes również bardzo się zaangażował:
- Tylko dobrze przymocuj, żeby na nas się nie obaliło. O jeszcze tam daj ze dwie śruby.
Przyszła kolej na stół,
później Zenek podłączył mikrofony
i wszystko było gotowe.
Do rozpoczęcia konferencji pozostało kilkanaście minut.
Pierwsi pojawili się Alfred oraz Zenek.
Tym razem punktualnie, bez żadnych niespodzianek.
Głos zabrał Alfred:
Po tych słowach oboje wstali, a zza kulis nieśmiało wyszedł Franek.
Przywitany oklaskami dziennikarzy zajął miejsce przy mikrofonie.
Prezes oddał mu głos.
- Także to byłoby na tyle. Czy są jakieś pytania?- rzekł Alfred.
- Tak, tak, ja mam jedno!- krzyczał dziennikarz podnosząc rękę. - Na kiedy zaplanowany jest koniec budowy?
Prezes odpowiedział spokojnym głosem:
- Tak tak, planujemy skończyć stadion. Kiedy? Dobre pytanie. Na razie tylko planujemy, do końca jeszcze daleka droga. O dalszych planach poinformuje państwa Zenek.
- No więc tak, ekhem. W najbliższym czasie plany są następujące, Franek wyszlifuję posadzkę, zbuduje i zamontuje dźwigary pod dach, a ja go sprawdzę. A i byłbym zapomniał. Jeszcze położymy murawę. Trawa już jest zamówiona u dostawcy z Holandii, czekamy tylko za dostawą. Później zajmiemy się elewacją.
***KONIEC***
Wystąpili:
Prezes, Alfred Wąs |
Kierownik budowy, Zenek |
Majster, Franek |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz