Zdjęcia oraz teksty, zamieszczane na blogu są moją własnością i zabronione jest kopiowanie ich bez mojej zgody. W przypadku gdy tekst lub zdjęcia nie są mojego autorstwa, zamieszczam odnośnik na końcu posta.

poniedziałek, 15 lutego 2016

Z cyklu "Krok po kroku- jak powstaje dźwigar".

No cześć!

Wracam z kolejnym wpisem po blisko dwu tygodniowej przerwie.
Na początek małe podsumowanie. 
W pierwszym tygodniu lutego zrobiłem osiem dźwigarów pod dach (w planach było dziesięć). Przymierzyłem te zrobione do stadionu i doszedłem do wniosku, że dziesięć będzie za mało (źle to będzie wyglądać). Przemyślałem sprawę, dźwigarów będzie dwanaście.
 Osiem było gotowych, zostały jeszcze cztery. Nie mogłem się zebrać, aby kontynuować budowę. Jedna z zasad modelarstwa mówi "nic na siłę". Odczekałem trochę i dziś zabrałem się do klejenia. 
Obecnie mam zrobionych dziesięć dźwigarów. Zostały jeszcze dwa.
Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się przymocować dźwigary do stadionu.
Trzymajcie kciuki:)

Dziś chciałbym pokazać Wam jak powstaje taki dźwigar.

Na początek przygotujmy sobie podstawę dźwigaru, takie oto dwie ramki.
Wycinamy dwa patyczki o długości 9cm. 
Doszedłem do wniosku, że lepiej jest zrobić dźwigar z całych patyczków niż sklejać ze sobą dwie zapałki. Konstrukcja jest wtedy bardziej stabilna.
Następnie wycinamy dwie zapałki o długości 9mm.
Do dokładnych pomiarów przyda nam się suwmiarka.
Sklejamy wszytko ze sobą, tak aby powstała ramka jak na zdjęciu.
Druga ramka ma takie same wymiary.



Później wycinamy 5 zapałek o długości 1,5 cm 
oraz 5 zapałek o długości 9 mm (jak na zdjęciu powyżej).

Kolejny krok to "wypełnienie" ramki.
Aby zachować estetyczny wygląd dźwigaru, szlifujemy docięte zapałki na grubość 1 mm.

Zapałka o długości 1.5 cm.

Zapałka o długości 9 mm.

Do tego celu polecałbym użyć multiszlifierki.
Szlifowanie papierem ściernym zajęło by zbyt dużo czasu.
Mnie wygodnie szlifuje się akurat taką końcówką, jak na zdjęciu.


Następnie wypełniamy ramkę dźwigaru w ten oto sposób:
zaczynamy od zapałki o długości 1,5 cm, którą układamy po skosie.
Następnie przyklejamy pionowo zapałkę 9 mm.


Tak samo przyklejamy pozostałe zapałki.
Na końcu powstała luka.
Mierzymy suwmiarką przekątną "okienka" które zostało (u mnie jest to 1.8 cm), 
a następnie docinamy i szlifujemy zapałkę.


Pierwsza połowa gotowa
Drugą połowę dźwigaru robimy w taki sam sposób.
Następnie szlifujemy całość z obu stron, dla zachowania estetyki.


Po wyszlifowaniu wycinamy 8 zapałek o długości 9 mm
i przyklejamy je do jednej połowy dźwigaru.
Zapałki mocujemy co dwie pionowe zapałki.


Drugą połowę dźwigaru paćkamy kleksami kleju.


Wszystko łączymy.
I gotowe.

Dźwigar gotowy.
Czas pracy ok. 2 godziny.


Poniżej przedstawiam Wam przymiarkę ośmiu dźwigarów.
Tutaj przytrzymują je linijka, patyczek i skalpel. W rzeczywistości przykleję je na podwyższeniu.

Murawa nie jest jeszcze przyklejona, więc jest trochę krzywa.


Dodaj napis
Stadion powoli zaczyna nabierać kształtów.
Jak wam się podoba?
Przymiarka nie oddaje ostatecznego efektu,
ale powoli jakoś to zaczyna wyglądać.

Czekam na Wasze opinie i komentarze pod postem :).
Co zmienić, co poprawić, a może jest dobrze?

Dzięki za uwagę.
Do następnego!
:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz